Witam. Chciałbym was forumowiczów zapytać, czy macie jakieś sprawdzone sposoby, żeby zagadać do dziewczyny w taki sposób, aby po pierwsze odczytała waszą wiadomość, po drugie odpisała, a po trzecie chciała kontynuować rozmowę ;> ?
Obecnie testuję pewną wymyśloną przeze mnie metodę i jak na razie jest na +++ Piszcie, czy jesteście zainteresowani tym, jak zaczynam rozmowę, jak ją prowadzę i jakie mam efekty ;) (oczywiście piszę tylko i wyłącznie do dziewczyn, które mnie sobą zainteresowały, które mi się podobają, nie obniżam poprzeczki po to, żeby mi więcej odpisało) Pozdrawiam i zapraszam do tematu ;>

Mnie się nie da zarwać :C

Przeczytajcie resztę moich postów pod tematem, ja nie pytam tylko jeśli ktoś nie wie jak to zrobić, bo jedyne co ma w głowie to: 'Hej, co słychać?' to kaplica... mogę takiej osobie doradzić jak to zrobić. Obecnie piszę z około 10 podobającymi mi się dziewczynami na różnych portalach. Więc myślę, że mogę się wypowiedzieć i spróbować dać jakieś rady.

Wada internetu jest to ze nawet najwiekszy uwodziciel traci takie cechy jak jezyk ciala, ton glosu i staje sie tylko profilem ze zdjeciem, i opisem. Zaleta jest jednak to ze internet jest wygodny. Mozna znalezc kobiety jakie preferujemy itd. Profil to nasza wizytowka. Najpierw nalezy stworzyc swoj wizerunek. Zdjecia to najwazniejszy element decydujacy o tym czy kobieta nam odpisze. Mozna jes zrobic w plenerze, studio... obojetnie. Ale odpadaja na pewno foty ze studniowek, wesela czy na tle firanki. Kolejny etap to opis. Wiekszosc profili zawiera naglowek "Napisz a sie dowiesz", "Jestem jaki jestem". Kobiety nie szukaja faceta jak wszyscy. Nie chwal sie ile zarabiasz ani czym jezdzisz. Nie pisz o pracy, szkole itd. Kilka lat temu gdy zalozylem pierwszy profil na jakims serwisie bylem ciekawy co w wiadomosciach do kobiet pisza mezczyzni. Poprosilem bardzo ladna kolezanke zeby mi pokazala to co ona dostaje. Kiedy zobaczylem wiadomosci moja pierwsza reakcja byl smiech. Dziesiatki podobnych wiadomosci "Czesc. Jestes sliczna. Moze sie spotkamy?" Do tego serduszka, buziaki, kwiatki, zdjeci, telefon, e mail prywatny... Inna kategorie stanowily listy w stylu "Na gorze roze..." albo rozpoczynajace sie od slow "Przeprasza ze do Ciebie pisze". Zaczalem sie zastanawiac na co oni licza i czy naprawde mysla ze w ten sposob uda im sie zainteresowac kobiete? Swiadcza o tym kolejne zdziwione e maile "Dlaczego nie odpisujesz?" Wniosek taki, jesli piszesz nie popelniaj tych bledow, zadaj sobie pytanie jaka wiadomosc chcialbys dostac ktora sklonilaby Cie do odpisania jesli bylbys kobieta. Faceci zwykle wysylaja ten sam tekst do wielu kobiet. U tje kolezanki widzialem na fotce jak miala jakis tam "znajomych" i w powiadomieniach tylko komunikaty jak sporo ich wklejalo na profil kobietom ten sam tekst. CZyli jeden facet, jeden tekst wklejany na profile roznym osobom. Nie byl to jedyny przypadek. Wielu gosci tak robilo.
dodatkowo mezczyzni nie czytaja opisów. Kobiet natomiast wybieraja facetow bardziej selektywnie i rozwazniej. Wiadomo jest ze jesli kobieta sei szanuje to nie umowi sie na spotkanie po pierwszej wiadomosci. Nie proponujcie wiec od razu spotkania. Przeczytajcie opisy i znajdzcie szczegol ktory byc moze nie jest widoczny na pierwszy rzut oka. Mozna napisac komentarz, cokolwiek... Nie chodzi o slodzenie ale zaprezentowanie sie jako interesujaca osoba. Na koncu zadaj pytanie ktore nie wymaga skomplikowanej odpowiedzi. takie na ktore odpowie od razu po przeczytaniu wiadomosci. Musisz sprowokowac ja do wyrazenia wlasnego zdania na okreslony temat. Jesli odpowiedz wymagalaby glebokich przemyslec to jest ryzyko ze osoba ktora jestes zainteresowany zacznie przegladac inne wiadomosci zostawiajac sobie Twoja na koniec co moze skutkowac ze o niej zapomni. Przedstawie teraz przyklad moich autentycznych korespondencji. Tresc jest niezmieniona.
NR 1:

Kobieta ma opis "Szukam faceta! Najlepiej przystojny, z niezlym tylkiem, samochodem, fantastyczny w lozku"

Ja: Wymarzony facet... wszystko pasuje oprocz tego samochodu, ale nie mart sie. Powiem o Tobie mojemu szoferowi. Dobrze ze stawiasz mezczyznom wymagania. Mecza mnie kobiety ktore rzucaja sie na kazdego goscia. Chce jednak wiedziec co oferujesz w zamian?
Ona: Witam! Ciesze sie ze normalnie odebrales ten opis bo niektorzy sa paskudni. Pisza beznadziejne wiadomosci. Hm napisz mi czego tak naprawde oczekujesz?
Ja: Czego oczekuje? Dobrego obiadu jak u babci, buzi w czoło, dwugodzinnego masazu... niekoniecznie w tej kolejnosci.
Ona: To zalezy co Twoja babcia potrafi. Co do masazu to hmmm niech pomysle... nie wiem dokladnie ale wydaje mi sieze z moich raczek jest nieziemski (wcale sie nie chwale) :-)

NR2:
Ona: Hej fajnego bobaska trzymasz na rekach. Czy to Twoj dzidzius?
Ja: Witaj! Dziekuje za kwiatki. Chce wiedziec co sprawilo ze mam zaszczyt znalezc sie w gronie tych co je od Ciebie dostali? Jesli tylko to dziecko to wielka szkoda bo wygladasz na kobiete o bogatej i ciekawej osobowosci. Jestem ciekawy tez czy intuicja mnie nie myli. A co do dziecka... Dziwna sprawa. Kiedys bylem zawodowym porywaczem dzieci i porwalem je ale rodzice nie chcieli zaplacic okupu i bobas zostal ze mna. A Ty co robisz na codzien?
Ona: Jesli mi powiesz prawde o oc chodzi z tym dzieckiem to bedziemy nadal rozmawiac. Ogolnie pracuje w biurze nieruchomosci, studiuje prawo i... szukam szczescia
Ja: Powialo szantazem. Prawde mowiac spodziewalem sie podobnej odpowiedzi choc mialem nadzieje ze wykażesz sie poczuciem humoru. Z uwagi na fakt ze jestem troche kontrowersyjny dam Ci szanse za zrehabilitowanie sie. Gdybym powiedzial, ze dziecko jest moje i wychowuje je sam to czy wtedy rozmawialabys ze mna dalej?
Ona: To tylko dobrze o Tobie swiadczy. Jesli to zbyt osobiste pytanie to przepraszam ale czy sytuacja z matka dziecka jest rozwiazana?
Ja: Matka dziecka jest moja dobra kolezanka, z ojcem tez sie przyjaznie.Tworza oni szczesliwa rodzinke a ja jestem dobrym wujkiem. A czym dla Ciebie jest szczescie?
Ona: Moje oczekiwania zminimalizowalam do osobistego szczescia. Dla mnie to bycie z osoba na ktorej mi zalezy bardziej kazdego dnia i budzenie sie z nia z usmiechem na ustach. Szczescie jest obosą ktora odwzajemnia moje uczucie. A czym jest dla Ciebie?
Ja: To mile co piszesz zwlaszcza ze sie krepujesz sie do tego przyznac. Wielu ludzi twierdzi ze dobrze im bedac singlem. Prawda jest zupelnie inna. Wszyscy chcemy kochac i byc kochani. Czasem nie pamietamy tego uczucia lub wcale go nie znamy Jednak gdzies w srodku nas slychac ten glos ktory mowi ze pragniemy poznac druga polowke. Zanim to nastapi szukamy substytutu milosci. W tym miedzyczasie spotykamy sie z kims, czasem nawet stajemy na slubnym kobiercu. Oj.. za daleko poplynalem, gadam o slubie a nawet sie nie poznalismy. Mialabys w przyszly weekend czas i checi na kawe w milym towarzystwie?
Ona: Po takim opisie moze znajde chwilke :) wracajac do rozmowy nigdy nie bylam do konca szczesliwa, moze dlatego chcialabym w koncu to szczescie poznac.
Ja: Ciesze sei ze sei poznamy. Jak bede wiedzial kiedy bede mial wolny czas to dam znac. Na wszelki wypadek wez krople na serce. Nie wiaodmo kiedy nadejdzie ta wielka milosc :)

NR3
Ja: Witaj. W Twoim opisie wyczuwam rezerwe wobec mezczyzn i sceptyczne nastawienie do nich. Dlaczego tak jest?
Ona: Po prostu od jakiegos czasu nie ufam facetom. Nie wierze w szczera milosc i ksiecia. Bawie sie teraz nimi, nie mam ochoty na zwiazki. TAkie zycie jest o wiele mniej bolesne.
JA: Probujesz przejawiac optymizm ale mnie nie oszukasz. Starasz sie zyc z podniesiana glowa ale czujesz pustke. Studia, praca, znajomi i tak wkolko. Szukasz sobie zajec zeby tylko nie myslec. Rano jednak patrzysz w okno, myslisz i wiesz ze zaslugujesz na lepsze zycie. Wydaje Ci sie ze wszystko jest OK ale nawet Ty wiesz ze tak nie jest i ze nie czujesz sie szczesliwa. Ile tak jeszcze wytrzymasz?
Ona: Jestem zaskoczona Twoja wypowiedzia. Nikt wczesniej nie powiedzial mi nic podobnego. MAsz racje ze nie jest to najlepsze ale nie chce znowu byc zraniona. Nie chce tego piekla znow a bez milosci da sie zyc...
Ja: Pewnie ze sie da ale co to za zycie? Szczerze to przykre ze odmienny swiatopoglad paru idiotow wywoluje u Ciebie wstret przed nowymi znajomosciami. Zamiast kierowac sie intuicja ktora mowi Ci "chcialabym go poznac" dajesz kosza kazdemu facetowi. Reagujesz jak delfin ktory nienawidzi ludzi dlatego ze zranil go jeden klusownik. Gdy wyobrazasz sobie dom pelen milosci ktory prowadzisz z kochajacym mezem a Ty czujesz sie najszczesliwsza osoba na ziemi to co bylo by wtedy gdybys nie zaufala losowi i nie zaryzykowala? Co nas nie zabije to nas wzmocni. Jesli nie masz nic przeciwko to mozemy porozmawiac o tym przy kawie. Znalazlabys czas i odrobine checi na pogawedke?

NR4:
Ja:Gratulacje! Twoj licznik odwiedzin przekroczyl 10 tysiecy glosow. Nagrod za to nie ma ale moglabys kandydowac np do rady miasta. O ile jeszcze Cie tam nie ma. Robisz sie slawana. Wiesz co? Zdarza sie tak ze patrze na osobe i mam wrazenie jakbym ja juz gdzies widzial. Czy Ty nie mieszkasz na warszawskim Mokotowie?
>>>GDY PO KILKU DNIACH NIE ODPISUJE<<<
Ja: Witaj ponownie. Jest taka zasada ze milczenie zdobi kobiete, zgadza sie ale ile mozna milczec? Mnie uczono ze kwestia dobrego wychowania jest odpowiadac na pytania ale od takiej slawy pewnie i ja bym zwariowal :)
Ona: Przepraszam Cie najmocniej. Po tej wiad. przejrzalam skrzynke i wlasnie znalazlam wczesniejsza. Nie mam pojecia jak to sie stalo ale jakos przeoczylam i nie przeczytalam. Na Mokotowie nie mieszkam ale moze masz racje, Mnie tez sie wydaje jakbym Cie gdzies widziala.
Ja: Prawdopodobnie w telewziji :) Duzo mozna powiedziec o osobie na podstawie rysow twarzy itd jednak na tej stronie niewiele mozna o tobie wyczytac. Napisz cos o sobie, czym sie zajmujesz na codzien, jakie masz marzenia oraz plany na przyslosc? W ramach rewanzu napisze cos o mnie..

Nie chce juz mi sie wiecej pisac. Ale po takich wiadomosciach mozecie zaproponowac przeniesienia rozmowy na jakies gg czy cokolwiek. JEsli natomiast nie przepadacie za taka forma rozmowy to napiszcie cos w stylu "Wiesz, mozemy tak pisac do momentu az nas palce zabola od klikania a i tak to nie zmieni nic w fakcie ze komputer nie ma oczu. Gdybym zaprosil Cie na mila rozmowe przy kawie to zgodzilabys sie od razu czy dopiero wtedy gdy znajdziesz swoje powody zeby to zrobic?"

Po czyms tatkim zazwyczaj juz nie maja nic przeciwko spotkaniu. Przeciez nie zamieszczaja swojego profilu w necie dla zabawy ;) Pamietac nalezy o rozsmieszaniu kobiet. Smiech jest istotna sprawa. Przed spotkaniem umow sie z nia na rozmowe przez telefon zeby ustalic czas i miejce (oczywiscie mezczyzna wybiera kiedy i gdzie). Sporo kobiet jest nieufna wobec mezczyzn wiec dobrze jest wtedy z tego zartowac i powiedziec cos w stylu "Coz dalbym Ci moj nr telefony zebys zadzwonila ale boje sie ze jestes jedna z tych zdesperowanych dziewczyn badz facetem ktory podszywa sie pod kobiete"
No i oczywiscie sprobujcie zdobyc wiecej niz jedno zdjecie i spytajcie czy wciaz wyglada tak samo jak na fotach. Przeszedlem przerazajace historie ale nie chcecie tego czytac. Przyjmijcie moja rade i nie pytajcie o szczegoly! :D

To na tyle. I tak 90% nie przeczyta lecz napisze "Przeczytalbym ale za dlugie" :) Zycie...

Przepraszam za literowki ale pisalem w pospiechu.

"Jak skutecznie zagadać na fotce"
Mam nadzieję ze nie porównujesz to z zagadywaniem w realu.

A jeżeli chcesz by dziewczyna odpisała na Twoją wiadomość bądź sobą i intrygujący ,zaciekaw ją czymś by miała chęć odpisać.
jak nie jesteś kreatywną osobą to napisz komplement,ale nie tak "ładne masz oczy"
Bo takie wiadomości to ona dostaje setki ,wykaż się kreatywnością i napisz ten komplement w sposób ciekawszy ,by ona zechciała odpisać.
To proste jak dupczenie.

Chyba zerżnąłeś z google i nie chciało Ci się poprawiać tego co ktoś napisał.

Niektórzy wyglądają i zaczynają rozmowę, jakby przeczytali tylko i wyłącznie dwa wersy mojego pierwszego postu, a resztę olali... Tak jak mówię ja nie mam z tym problemu chcę pomóc osobom, które takowy mają. Bądź wymienić się sprawdzonymi sposobami.

Nie porównuję w żadnym wypadku, bo są to dwie odmienne rzeczy.

Myślę że liczy się pierwsze wrażenie,trzeba zachować uprzejmość i nie pisać tandetne siema

jak dla mnie to najwazniejsze zeby dwoje ludzi sie dogadywało jak zacząć rozmowe to jak wiele osob zauwazyło strefa indywidualna.. no ale cóż zrobić w dzisiejszych czasach ludzie głownie komunikują sie drogą internetowa... portfale randkowe itp. to standard dlatego trzeba umiec zagadywac...na niewymagająca dziewczyne np. potrafia zadziałać słabe teksty jak tutaj nie jedna osoba zauwazyła cos w stylu" hej piekna:)" "sliczna jestes " etc. no ale tu nie o to chodzi...trzeba daną osobę zainteresowac. fakt trzeba sobie pomagac...najbardziej potrzebna jest pomoc osobą ktore są niesmiałe..;) ktos komus sie spodoba a boi sie zagadac i mysli ze spali sprawe na samym początku ... dlatego w sumie taki post sie przydaje..:) moze akurat ktoś sie poduczy jak zagadac i znajdzie osobę z którą bedzie miał wiele wspolnego?:) wgle co to jest za słownictwo "przeleciec cie" kurde Panowie troche kultury :P chyba czasami warto napisac to jakos hmm inaczej?:P ;)) "byc soba" dobra rada bo to jest najwazniejsze osobę ktora udaje kogos innego czasami łatwo wyczuc ;)) pod dluzszej rozmowie... noo ale moze nie bede sie dalej rozwijac bo nie skoncze ;) wiele mozna nad tym polemizowac ...jednego stalego tesktu na zagadanie do wybranej osoby nie ma :) kazdy ma inne podejscie :) polecam na poczatek przeczytac co dana osobe interesuje odszukac łączące z daną osoba cechy i w tym kierunku probowac;) moze akurat sie uda ;D

oj chłopcy,to tylko fotka po prostu piszcie nie bójcie się może jedna odpisze może druga nie ,tu chodzi o poznanie ciekawych ludzi nie musisz od razu spotkać miłość.