Dawno, Dawno, Temu...za scenami , estradami ...w niewielkim pokoju...w kącie stało...małe pudełeczko z...pozytywką ... co grała smętną... melodię skomponowaną niegdyś...przez słynnego gitarzystę...który zginął tragicznie w katastrofie lotniczej... Pozytywka ta zawierała również...nieznane nagranie grupy Slayer...było ono bardzo słabej jakości... lecz nie na tyle by... pewien klaun przywalił...browarka i usiadł wygodnie... ktoś zapukał, wlazł... dziwna zielona postać... chyba jebak leśny... trzymał on wielką...
Metal & Punk Rock na zawsze ;)