TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 163 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

a no to dokladnie to, o czym mysle.
nie dla mnie.

tak, masz specjalną karte, codziennie o stałej porze mierzysz temperature w pochwie lub pod językiem, ale musisz to zrobic przed wstaniem z lozka tuz po obudzeniu, np codziennie o 7, i powinna byc 36,6 cos kolo tego, to jest kurde skomplikowane strasznie, ale w dni owulacji masz 3 wyzsze temperatury (ostatnia z 3 musi byc wyzsza o 0,2 np jak mialas 36,6 to musisz miec conajmniej 36,8, jesli nie masz to czekasz na czwarty dzien)i to swiadczy o owulacji, po tych dniach mozesz kochac sie bez ograniczen i do poczęcia nie dojdzie, obserwujesz sluz i szyjke macicy. Jesli Twoje cykle trwaja conajmniej 26 dni to pierwsze 6 dni cyklu masz na pewno nieplodne, a reszte musisz sobie ustalic po 5 kartach kiedy masz te 6 dni kiedy moze dojsc do poczęcia, po 3 dni to ta wysoka temperatura a ok 3-4 przed tez nie wolno wspolzyc bo plemniki przezywaja nawet 36 godzin w szyjce macicy, to jest wlasnie powiązane z tym sluzem, w dni plodne jest jak kurze białko a w dni niepłodne albo go brak albo jest gęsty i lepki, mętny

obserwuje swoje ciało, mierzy temperaturę i sprawdza śluz. świetna metoda na poznanie swojego ciała i organizmu, niestety mało kto o niej wie i zdaje sobie sprawę z tego, że to działa.


już była w ciąży, więc jednak nie metoda

a dla mnie idealne, tabletki to swinstwo ;-)

są specjalne programy w internecie które pomagają w liczeniu, rysują wykresy i tak dalej. powinni tego uczyć w szkołach.

problem w tym, ze w dni plodne mi sie zawsze chcialo (i w sumie chce, chociaz niby ich nie mam na tabsach) najabardziej, wiec jak dla mnie lipa.

w ogole mam u mnie w miescie klinike seksualna czy jakos tak to sie zwie, we wtorki miedzy 5.30 a 7 wieczorem - chcialam pojsc wstawic sobie implanta a cholera jest zamknieta, bo ludzi nie maja
wkurzyc sie idzie.

to naturalna reakcja organizmu, aby dalej się 'mnożyć' :-) tez tak mam. ale mysle, ze jak ktos nie chce miec dzieci to potrafi sie kontrolowac i wytrzymac te 6 dni, nie koniecznie trzeba uprawiac seks sa inne sposoby :-)

przecież są gumki. nawet jeśli wtedy pęknie czy coś to wtedy można wziąć pigułkę i wszystko jest ok.

aa, no to spoko, myslalam ze cos na zasadzie wyciagania przed i osob zachwalajacych to, bo same nie zaszly jeszcze :P


jak dla kogo :D
ja musze miec pewnosc, ze moge kiedy i jak chce, dowiadywanie sie kiedy moge i nie moge w niczym mi nie pomaga :)


wielu rzeczy powinni - u mnie w gimnazjum nauczyciel wychowania do zycia w rodzinie stwierdzil, ze jest seks ale powinnismy sie powstrzymywac do slubu a wtedy sie nie zabezpieczac bo jak mozna tak sobie szkodzic itd, wiec wiesz, ciemnota.

ale to już nie jest zgodne z kościołem


dla kazdego tabletki to swinstwo ;-) co 4 kobieta ktora stosuje tabletki ma raka :-)

no widzisz, problem w tym, ze ja gumek nienawidze wrecz, dlatego jestem na tabletkach :)
co do pigulki to w zeszlym miesiacu zapomnialam jednej i bralam ta ''po'' i dziekuje, nigdy wiecej, zbyt straszne dla mnie jest nawet myslenie o tym.
to nie na moje nerwy.


ja mysle, ze tabletki wynalezli dla ludzi i jako czlowiek wole z nich korzystac :)
nie neguje metody, po porstu nie jest dla mnie :)

w porządku, teraz wolisz, ale kiedys bedziesz musiała ponieść konsekwencje ich stosowania :-)

nie mam w rodzinie jakiejkolwiek historii chorowan na raka, poza tym w dzisiejszych czasach kazdy moze miec raka, nie bede sie zamartwiac na przyszlosc.

niekoniecznie - nie wszystkie kobiety maja efekty uboczne.
tak samo jak teraz nie mam zzadnych efektow ubocznych tego, ze je biore - to nie wiadomo czy bede miala jakiekolwiek w przyszlosci.
poza tym chce implanta miec, wiec tez ich brac nie bede.

ok:) tabletki nie tylko raka powoduja, duzo jest ciekawych inf na necie.