FRYZURY I PIELĘGNACJA WŁOSÓW vol. 21 strona 390 z 427

W tym temacie rozmawiamy na temat FRYZUR i PIELĘGNACJI WŁOSÓW. Rozmawiamy o tym jak o nie dbać, jakich kosmetyków możemy używać do pielęgnacji itp.:)

Jeżeli chcesz poznać kilka wskazówek dotyczących regeneracji/nawilżania włosów,
to kliknij TU 6 punktów z którymi warto się zapoznać by Wasze włosy stały się mocne i szybko rosły :)

1. NIEPRAWIDŁOWE MYCIE:
* szkodzi im używanie na co dzień szamponów z silnymi, aktywnymi składnikami. Duże ilości detergentów zwiększają ryzyko podrażnień,
* niewskazane jest nanoszenie na głowę nierozcieńczonego wodą szamponu,
* tarcie i szarpanie włosów [ delikatnie masuj skórę głowy opuszkami palców ],
* niedokładne spłukiwanie resztek szamponu [ może wystąpić łupież, po wysuszeniu bywają matowe i trudne do ułożenia ].

2. BRUTALNE TRAKTOWANIE:
* nie rozczesuj nigdy mokrych włosów [ woda rozpulchnia je, rozchyla łuski - wnętrze łodygi włosa jest wtedy narażone na uszkodzenia],
* tani plastikowy grzebień uszkadza skórę głowy [ używaj grzebienia o grubych, rzadko rozstawionych zębach],
* lepszy jakościowo, ale zbyt gęsty grzebień niepotrzebnie szarpie,
* zapomnij też o gwałtownym wycieraniu ręcznikiem.

3. WYSOKA TEMPERATURA:
* suszenie mokrych włosów bardzo gorącym powietrzem powoduje odkładanie się w ich wnętrzu pęcherzyków powietrza przez co stają się słabsze i bardziej łamliwe,
* susz włosy w niskiej temp. ok. 20cm od głowy,
* układaj włosy gdy są lekko wilgotne,
* utrwal fryzurę i domknij rozchylone łuski chłodnym powietrzem,
* wysoka temp. wody przy myciu powoduje przetłuszczanie się włosów [ najlepsza jest letnia]

4. ZŁE NAKŁADANIE ODZYWKI:
* nakładanie odżywek na skórę głowy powoduje znacznie szybsze przetłuszczanie się włosów,
* preparaty nakładaj w odległości kilku cm od nasady i rozprowadzaj grzebieniem ku końcom.
* przesadne nakładanie preparatów nigdy nie wychodzi na dobre- włosy stają się ciężkie, a fryzura przyklepana,
* uważaj z lakierem
- z małej odległości skleja włosy
- najlepszy efekt przynosi odległość ok. 30- 40cm,
*produkty do wykańczania fryzur są tym, czym przyprawa do potrwa- używaj ich z umiarem.

5. CIASNE UPINANIE WŁOSÓW:
* np. koński ogon lub kok - sprawia, że uciśnięte cebulki są słabo dotlenione i odżywione, co w konsekwencji skutkuje ich wypadaniem.

ZASADY PISANIA W TYM TEMACIE
1. Zadając pytania proszę pisać czerwonym kolorem (będzie łatwiej znaleźć pytanie i na nie odpowiedzieć :)
2. Obrażanie, wulgaryzmy (w tym słowa wulgarne omijające bluzgometr) , wyśmiewanie szczególnie nowych użytkowników forum, zamieszczanie postów ogólnie uznawanych za niekulturalne, wszelkie posty wyśmiewające osobę zakładającą temat oraz prowadzenie dyskusji nie związanej z tematem będą karane banami 1h, 24h, 7 dniowymi lub 30 dniowymi w szczególnych przypadkach.

Proszę w sposób kulturalny zapraszać tu użytkowników zakładających tematy o tej samej tematyce.

Dziękuje i życzę miłych i kulturalnych rozmów :)

no w sumie fakt, dziwne

odważny krok, nie powiem :) ale fakt, włosy się będą duzooo mniej niszczyły:)
a nie myślałaś o jakiejś lepszej farbie niż drogeryjne l'oreale i garniery?


po prostu firmy kosmetyczne nie chcą brac odpowiedzialności za farbowanie na tak wytrawionych włosach.
włos ma swój naturalny pigment, jeśli przez długi czas je rozjaśniamy to je go pozbawiamy. jak już wspomniałam- nie wiem, czy nie będzie trzeba zrobić prepigmentacji czy pigmentacji (?) dopiero potem nałożyć farbę właściwą, aczkolwiek nie jestem fryzjerem i się na tym nie znam, więc nic powiedzieć nie mogę.
poza tym farba może się nie trzymac tak rozjaśnianych włosów.
jest jeszcze kwestia, czy nie wyjdzie inny odcień- na platynie czasem wychodzą cuda wianki, zielenie itp, aczkolwiek jeśli farba będzie sporo ciemniejsza to może ryzyko jest zmniejszone


czerwienie i rudości to największy problem, należy je myć szamponami bez sls oczywiście, po każdym farbowaniu trzeba też zakwaszać włosy oraz skórę głowy, dobrze jest też pamiętać o zamykaniu łuski włosa płukankami octowymi itp. w innym wypadku kolor będzie wypłowiały już po kilku myciach.

Nie, po prostu rzadko kiedy się słyszy, że ktoś z blond chce się na bardzo ciemno zrobić ...
:D

myslalam, ale szczerze mowiac to sie nie znam na farbach profesjonalnych :)


z tym problemu miec nie bede, kupie sobie odpowiednie tonery itp, najpierw jednak musialabym dojsc do odpowiedniego koloru :D


w sumie moze to i prwada

Ty agoosia zamiast w domu kombinować udaj sie do jakiegoś profesjonalnego czesarza. I nie mówię tu o barberze z Indii. Masz tam u siebie Hoba albo Toni & Guy? W końcu to już nie jest zwykle farbowanie ton niżej czy wyżej.
Moim zdaniem szkoda takich włosów na domowe eksperymenty.

Co do powyższych postów potwierdzam, że na mocno rozjasnionych włosach kolor sie nie trzyma, może sie szybko wypłukać, wyjść zupełnie inny niż na opakowaniu, co gorsza nie złapać wszystkich włosów jednakowo (Odrosty zazwyczaj są dużo zdrowsze więc i kolor inaczej łapią od końcowek, nie mówiąc o włosach pomiędzy jednymi a drugimi).

Jeśli dbasz o włosy, a widzę że tak, bo używasz min. Joico, idź do profesjonalisty.

Próba farbowanie pasma od szyji słabo mi sie widzi. Tam włosy są mniej zniszczone niż na czubku głowy.

potwierdzam...po pierwszym farbowaniu na ciemno miałam smieszne włosy.

u mnie nawet takowych nie widzialam szczerze mowiac

nie mam tych dwoch akurat, w ogole chyba bede musiala sie rozejrzec i popytac jaki salon ma dobre opinie chyba.


no dlatego postanowilam tez tutaj zapytac, nie chce sie tak od razu pchac w cos, co teoretycznie moze sie okazac kompletna porazka.


no wlasnie tego sie boje :/


no chyba na to wyjdzie, ze sie do takowego przejde jak juz sie zdecyduje. myslalam nawet zeby sciac wlosy tak do ramion, poczekac az odrosna i juz swoje farbowac, ale nie jestem na tyle cierpliwa i znajac zycie bym sie zlamala w polowie, nie mowiac juz o tym, ze zal mi scinac wlosy

Też dlatego jak się farbuje włosy na blond to powinno się je farbować od szyi bo na czubku szybciej łapią właśnie z tego powodu :P

tak mnie uczyła siostra fryzjerka ...

no, ale z tego co dobrze pamietam, Agoosia tak kiedys nie farbowala, bo miala od szyji ciemniejsze (pamietam, bo zdjecie nawet dala).


Nie wiem jak Ty, ale gdybym ja sie decywowala na taka drastyczna zmiane i mieszkala tam, gdzie Ty, to kopsnelabym sie do Liverpoolu :D


Z tego typu decyzja to jednak lepiej sie przespac kilka(nascie) nocy, bo to juz nie jest zwykle podciecie koncowek ;)

wydaje mi się, że ryzyko, że złapie Ci nierównomiernie jest tak duże, że tak jak pisze massacre- lepiej pójść do fryzjera.
powodzenia!

też mam na szyi ciemniejsze i tez dlatego pierwszy rzut farby daje tam :P bo farba wtedy zadziała tam najszybciej :P

my to juz teraz wszystkie wiemy :D
moj facet tez mi tak farbowal wlosy, od spodu i odrosty, ale on jest we wszystkim dobry xD

też dlatego jej zasugerowałam pofarbowanie tylnego pasemka. :P
Zresztą podziwiam jej odwage ...



Jak facet kiedys malował sam ściany czy płot czy cokolwiek to i poradzi sobie z włosami...
Mojego nie mogę namówić żeby mi włosy pofarbował a ja już mam troche długie i męcze się juz z farbowaniem XDDDDDDDDDDDDDDD

Chciałabym żeby mi szybko włosy rosły czy istnieją na to jakieś sposoby?